sobota, 5 listopada 2016

Autka, auteczka.........fajna zabawa

Chevrolet-corbette-gs

Witam. Poowijałam w bawełnę już wszystkie puszki, puszeczki które miałam w domu........więc dla zabawy namalowałam kilka samochodzików.


Papier miałam nie najlepszy, więc obawy:uda się lub nie, przed malowaniem nie było (tym razem). Może jeszcze wymaluję sobie taki, którym będę mogła jeździć.........jak w bajce "zaczarowany ołówek"........hehehe. W międzyczasie podszkolę się trochę w malowaniu szczegółów (zakupię też odpowiednie pędzelki), coby auteczko sprawne było......

Autka malowałam na podstawie zdjęć znalezionych w internecie.....niestety nie zapisałam sobie jakie to były marki:(........może ktoś mi podpowie



Choć malowanie samochodzików wymagało sporo precyzji, była to tylko zabawa. Kolejne prace, choć bez dbania o szczegóły, były malowane.........chciałam napisać "na poważnie", ale prawdę mówiąc też chyba na luzie do nich podeszłam.  

Letni pejzaż. 
Olejny na płótnie 40/50

Nad jeziorem.
 Akwarela A4, papier Canson, farby Białe noce

Kwiaty w wazonie. 
Olejny na płótnie 40/30, szpachelka


I to by było na tyle.........na razie......Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających tutaj. Wanda




16 komentarzy:

  1. Wchodzę już któryś raz. Powiększam zdjęcia. Zaglądam, oglądam. I nie mogę wyjść z zachwytu, te auta wyglądają jak żywe. jak ty to rysujesz kobieto???? matko jaki ty masz Talent!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, bardzo Ci dziękuję za tyle ciepłych słów. Autka, to takie bardzo odtwórcze malowanie, ale fajnie się bawiłam. Pozdrawiam gorąco:)

      Usuń
  2. O jej! Wandziu, śliczne samochody.Co za precyzja, wygladają jak "żywe" he, he.
    Sliczne.
    Kwiaty w wazonie mnie urzekły...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zabytkowe auta bez wątpienia urok mają nieodparty :) Piękne prace.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Autka urok mają i planuję jeszcze trochę się "pobawić"........Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  4. Popatrz:)a ja miałam dziś w rekach takie małe zabytkowe autko i się zastanawiałam nad zakupem:)))ale przecież nie mam garażu:)heh:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko kochana, ja też nie mam "garażu"..........hehe. Dziękuję i pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Twoje samochodziki są świetne:) Szkoda, że nie ma takich magicznych ołówków, ja wymalowałabym sobie dom z ogrodem oraz pracownie na poddaszu... marzenia:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przed chwią byłam u Ciebie........Dziękuję bardzo, że zajrzałaś. Mnie by się też taki magiczny ołówek bardzo przydał.......tyle rzeczy się marzy. Pozdrawiam gorąco:)

      Usuń
  6. Ależ cudowne, masz ogromny talent

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Diano. Ja gdziekolwiek zajrzę, na jakąkolwiek stronę, bloga........to mogłabym taki komentarz wszędzie zostawić:)

      Usuń
  7. Autka wyszły pięknie - Wandziu z przyjemnością oglądam Twoje obrazy - podziwiam pomysły z poprzednich wpisów - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wandziu z przyjemnością oglądam Twoje obrazy"- mogłabym śmiało ten wpis umieścić na Twojej stronie. Dziękuję i gorąco pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Autka piękne,podziwiam precyzje, ostatnio miałam propozycje namalować coś w podobnym stylu, tylko że na ceramice to będzie ciężko, kiedy się maluje same kwiaty i aniołki :-) Pejzaże cudne oddają taki spokój i piękno natury jak zawsze jestem pod wrażeniem. W Twoich pracach jest dużo ciepła i to bardzo lubię :-) Pozdrowienia serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Edytko. Nie malowałam nigdy na ceramice, ale oglądając Twoje prace, to śmiało mogę powiedzieć, że i coś w podobnym stylu do autek też Byś dała radę namalować. Lubię naturę i spokój, ale chyba ostatnio za dużo mam tego spokoju i próbuję coś "ostrzejszego" namalować.........nawet abstrakcję, byle zaszaleć z kolorami.......Pozdrawiam gorąco:)

      Usuń