niedziela, 15 lutego 2015

Coś nowego, coś starego.........

Witam. Albo czas pędzi jak oszalały, albo tylko ja odnoszę takie wrażenie. Parę dni temu dodałam post.........a tu się okazuje, że nie parę a wręcz paręnaście dni temu. Cały czas coś się dzieje,   dobra książka, robótki na drutach no i oczywiście zakupy, obiad i takie tam domowe "zawsze coś".........Pogoda sprzyja, słoneczko pięknie "zapodaje", weselej na duszy i energii jakby więcej, można działać. Jeden obraz olejny zaczęty, nie ma kiedy skończyć, a trzeba zacząć następny.......... dość sporych rozmiarów.........prawdę mówiąc trochę się boję czy podołam. W tak zwanym międzyczasie "popełniłam" kilka rysunków na zamówienie. Mam nadzieję, że żadna z tych Pań nie będzie mi miała za złe, jeśli je tutaj pokażę.

Coś nowego. 
Mieczyk. Akwarela A4, papier Arches, farby Białe noce


Baletnica. Papier Canson, kredki pastelowe firmy Derwent

Baletnica. Olejny 40/30
Cały czas szło jak po grudzie, w ruch poszła szpachelka i na zasadzie: niech się dzieje co chce.........skończyłam

Coś starego. Baletnica. Jakiś czas temu malowana na zamówienie. Pewnie teraz inaczej bym to ujęła. Olejny 40/50

Pan Kogut. 
Akwarela A4, papier Arches, farby Białe noce.

Na koniec nowe prace- portrety na zamówienie.
                       Ja nazwałam te dzieci, Jacek i Agatka
        

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających tutaj i obserwujących moje poczynania. Wanda 

środa, 4 lutego 2015

Krzesło

Witam. Dzisiaj tylko dwie prace. Kiedyś już malowałam podobny temat, tylko olejami. Powstał na podstawie zdjęcia znalezionego z w internecie. Ta akwarela powstała na podstawie obrazu, zmieniłam co nieco szczegóły, ale przede wszystkim krzesło. Skoro mam takie w domu, to wypadałoby to wykorzystać.....
Chciałam pokazać więcej  zdjęć z kolejnych etapów powstawania pracy, jednak nie wyrobiłam sobie jeszcze tego nawyku, żeby po każdym etapie robić zdjęcie. Przydaje się to bardzo, bo lepiej się widzi postępy i ewentualne błędy, które w akwareli trudno później poprawić........muszę nad tym popracować. 

Prace formatu A4, papier Arches Grain Fin- 300g, farby Białe noce



Namalowałam kwiat piwonii, ale te listki jakoś mi się niezbyt podobają, więc z pewnością będą tu jeszcze poprawki.

Co nieco poprawiłam.


Pozdrawiam serdecznie. Wanda













niedziela, 1 lutego 2015

Misz- masz.

Witam. Wszyscy wokół kichają, prychają, kaszlą........cieszyłam się, że mnie to nie łapie, że jestem na te wirusy odporna.........myliłam się, dopadły i mnie. "Potrzymały" trochę, wcisnęły pod kołdrę, umęczyły.........i wkurzyły. Malowanie nie sprawiało radości, w książce wątki się zlewały........ Jak już troszkę odpuściły (te wirusy, hehe) mogłam wziąć się do pracy, bez szaleństwa, na spokojnie...........

Piwonie. Olejny, 40/50.
Namalowany szpachelką, szybko póki zniechęcenie i łamanie w kościach nie tak mocne. 

Małe zbliżenie.

Niedawno namalowany pejzaż. Olejny, 35/45

Pejzaż, na podstawie zdjęcia. Olejny, 30/40

Taki sobie jesienny pejzażyk namalowałam, na podstawie zdjęcia znalezionego w internecie. Olejny, 50/40

Damą być. Olejny, 50/40
Ten portrecik już dawno znalazł nabywcę, zdjęcie też tylko takie mi zostało. Niedawno bardzo miła znajoma z innego portalu, zapytała mnie, dlaczego nie ma tutaj tego obrazu, postanowiłam, że właściwie co stoi na przeszkodzie, żeby jednak tu był.........

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających moją stronę. Wanda