Kwiaty kaliny w wazonie
Olejny na płótnie, 50/50
Czy jest się czego bać?.........tak, jak najbardziej i ja też się boję.......i to jest chyba naturalne w obliczu tego co się dzieje. Boję się o siebie i męża(zbliżamy się do grupy ryzyka, choć jesteśmy w dość dobrej kondycji). Boję się o dzieci, boję się o bliskich. Nie panikuję jednak, nie ogołociłam półek sklepowych, nie zrobiłam zapasu papieru toaletowego ani innych produktów na pół roku. Spiżarni nie mam, a lodówka/zamrażarka ma ograniczoną pojemność.