czwartek, 5 maja 2016

Mini remont, nowe prace

Bratki
Akwarela A4
Witam. Znudziło mnie malowanie na kartkach i płótnie.........więc zrobiłam sobie przerwę.............i malowałam na ścianach i meblach.........z użyciem jednego koloru..........tylko. Mniej przyjemna, bardziej męcząca i dużo cięższa praca.


 Satysfakcja dopiero na samym końcu, po uprzątnięciu całego bałaganu. Odwykłam od takiego wysiłku i coby nie było zakwasy trochę trzymały. Gwoli prawdzie, to nie do końca tak, że sama wszystko robiłam, większe powierzchnie malował mąż, mnie zostały detale. Łazienka domaga się remontu od dawna, środki "się zbierają", więc póki co tylko małe (no, może nie takie małe) poprawki i zmiany. Darłam stare fugi, kładłam nowe, ręce omdlewały ale chciałam to zrobić sama..........ot taka ZOSIA SAMOSIA. Jak już wszystko uprzątnęłam i chciałam wrócić do malowania na kartkach, ręce drżały i musiałam  jeszcze parę dni odpuścić. 
Wszystkie prace na papierze Arches, rozmiar A4, farby Białe noce.

Jakiś czas temu malowałam ten temat w oleju, teraz spróbowałam w akwareli.

Maczki nad wodą
                               

Górski pejzaż. Spodobała mi się praca......ale nie mogę znaleźć autora oryginału........ mnie wyszło tak.
Dmuchawce. Czasem próbuję tak z rozmachem, bez dbania o szczegóły, co wyjdzie to wyjdzie.........
             

 Opanowałam troszkę akwarelę przy malowaniu kwiatów, pejzaże ciągle na etapie prób i zmagań.
Letni pejzaż
                         
                          Na podstawie obrazu, niestety nie znam autora. Namalowałam go dla bardzo miłej osoby w upominku.
       Kwiaty........po prostu.
                                 

  Wieczorami, kiedy ustępuję mężowi miejsce przy komputerze, włączam telewizor, a że filmy tak często powtarzane i fabułę znam na pamięć, biorę się za dzierganie......... Coś tam na ekranie się dzieje, a w robótce oczek przybywa. Zimą zrobiłam sweterek (zimowy), teraz kolejny, taki bardziej letni powstał. Jak już wyschnie, powędruje do szafy...........mam nadzieję, że coraz cieplejsze dni będą. Jednak co zrobiłam to moje, a sweterek może poczekać na chłodniejsze wieczory............na przykład.......

                         

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających tutaj. Wanda              
                                   





15 komentarzy:

  1. Pracusiu:))jaki piękny sweterek udziergałaś:)))Twoje obrazy jak zwykle piękne:)bratki takie delikatne:))cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie piękne prace! Jak zwykle jestem pod ogromnym wrażeniem ;) Najbardziej chyba ujęły mnie maki i górski pejzaż.
    Ja obecnie męczę martwą naturę olejem na uczelnię, a w wolnych chwilach bawię się ilustracjami ;)
    Mieszkanie z pewnością prezentuje się zjawiskowo :)
    Pozdrawiam
    Lady Ultramarine (ladyultramarineart.wordpress.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Lady (chyba tak będę Panią nazywać). Patrząc na prace na stronie, na pewno martwa natura będzie udana, tym bardziej w oleju. Na razie odświeżyłam tylko trochę łazienkę, szału nie ma, ale jest czyściej i schludniej. Pozdrawiam gorąco:)

      Usuń
    2. Dziękuję, mam nadzieję (co do martwej natury).
      Zapomniałam napisać, a sweterek też zacnie się prezentuje w słodkiej, pastelowej tonacji :) Ja zawsze chciałam nauczyć się dziergać, ale jakoś nigdy nie wyszło... Tym bardziej podziwiam u innych :)
      Również gorąco pozdrawiam
      Lady Ultramarine (ladyultramarineart.wordpress.com)

      Usuń
  3. Piękne prace i sweterek uroczy ale najbardziej jestem ciekawa metamorfozy mebli z pewnością bardzo pięknie wyszły. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko, nie było metamorfozy mebli.........choć bardzo bym chciała.......od dawna, ale mąż bardzo na nie, więc dla spokoju rodzinnego...........Odświeżyłam tylko kilka szafeczek w łazience, plus kafelki i wymiana szafki pod umywalką.......i tyle. Cieplutko pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Bratki i maki ,dla mnie osobiŚcie,REWELACJA.Letni pejzaz równiez wspaniały. Nie moge Cie zbytnio chwalić,bo wpadniesz w dume...Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Danusiu. Możesz mnie chwalić, pozwalam i zachęcam...........może w końcu wpadnę choć trochę w dumę, albo się dowartościuję. Ciągle mam wrażenie, że im więcej maluję tym mniej się cenię........ot taki dziwny ludź ze mnie i nie jest to żadna kokieteria czy fałszywa skromność. Pozdrawiam gorąco:)

      Usuń
  5. Piękne Dmuchawce -latawce wiatr,fajnie z rozmachem pokazałaś te delikatne puszyste kule.Lubie łąki makowe,Twoje maki nad wodą śliczne.
    Pozdrawiam słonecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lucy. Uwielbiam dmuchawce, a maków sporo już namalowałam........nawet może ktoś mi przypiąć łatkę "makowa baba" hehehe. Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  6. Moimi faworytami są bratki i maki. Pięknie oddane tak delikatne płatki.....
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Liluś za dobre słowo i gorąco pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Pełna podziwu - oczy wytrzeszczam.
    Ja tak się głośno zastanawiam, jak to jest, że takie miernoty są w Galeriach pokazywane w TV, a Ty tylko znana dla nas...
    Chyba, że się mylę. Przecież masz talent i poczucie piękna i jeszcze to coś: niesamowitą skromność, poczucie estetyki i ogromne poczucie humoru.
    Wando! jesteś dla nas mistrzynią pędzla i już!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, znana tu i tam, ale do Galerii wszelakich to mi daleko. Ja taki może nie najgorszy ale rzemieślnik......może kiedyś zostanę artystką, choć mój mąż twierdzi, że jestem nią od dawna (niekoniecznie jeśli chodzi o malowanie).....hehehe. Rumieńców dostałam po Twoim wpisie..........dziękuję:)

      Usuń