niedziela, 13 sierpnia 2017

Czas

Maki. 
Olejny na płótnie, 50/60,
szpachelka

Nie mam czasu. Czas to pieniądz. Która godzina?. Szybciej bo się spóźnię. Czas ucieka. Szczęśliwi czasu nie mierzą. Czas leczy rany.............i tak bez końca, dzień w dzień. Jedni chcą przesunąć wskazówki zegara do przodu, inni zatrzymać, lub cofnąć. 


Było gorąco, ciężko i słabo, nie mogłam się zmusić do jakiejkolwiek pracy, antidotum- dobra książka........zapomina się o upale.......choć na chwilę........i pozwala zapomnieć o czasie.                         
"Studnia życzeń" Davida Baldacciego. Nasycona ciepłem i humorem opowieść o rodzinie, którą dotknęła tragedia. "Ten który przeżył", kolejna książka Baldacciego.

             

 "Zaklinacz czasu", książka, która zainspirowała mnie to napisania tego posta. 
Autor Mitch Albom. Powieść mocno uduchowiona, nieco bajkowa, alegoryczna, skłaniająca do refleksji. 
"Spróbujcie wyobrazić sobie życie bez odmierzania czasu. Zawsze wiecie, jaki jest miesiąc, rok, dzień tygodnia. A jednak przyroda nie zwraca uwagi na czas. Ptaki się nie spóźniają. Pies nie patrzy na zegarek. Sarny nie martwią się kolejnymi urodzinami. Tylko człowiek odmierza czas. Tylko człowiek odlicza godziny. I właśnie dlatego jedynie człowiek doświadcza paraliżującego strachu, którego nie zniosłoby żadne inne stworzenie. Strachu przed tym, że zabraknie mu czasu".
"-Bóg nie bez powodu wyznacza kres ludzkich dni. - Co to za powód?. -Żeby nadać każdemu znaczenie".
W obecnym świecie wydaje mi się  wprost niemożliwe życie, bez odmierzania czasu.  Do pracy, do szkoły, do kina, do teatru, z wizytą, przed zamknięciem sklepu, czy warsztatu, na pociąg, na samolot........itd. itp....wszędzie gdzie musimy się udać w odpowiednim czasie, patrzymy na zegar........
Czasem mam wrażenie, że są tylko dwa dni w tygodniu i co chwilę jest niedziela. Gdy pracowałam na etacie, czekałam na ten wolny dzień, a czas ciągnął się niemiłosiernie. Teraz wydaje mi się, że wręcz galopuje. 
Kiedyś czekałam, kiedy wreszcie zaczną się wakacje,  potem, kiedy będę miała osiemnaście lat. Kiedy dzieci były małe, czekałam, kiedy dorosną...........teraz chciałabym spowolnić czas, bo przecież coraz szybciej się starzeję, a co jest na końcu?..........
Może należałoby pochować zegarki?......ale jest przecież telewizja, internet, radio.........nie ucieknę przed tym odmierzaniem czasu........ Jedyna recepta, pogodzić się z upływającym czasem i cieszyć się każdą chwilą. Pielęgnować w sercu to co miłe, dobre, piękne. Dłużej jeździć na rowerze, dłużej podziwiać piękne widoki, dłużej rozmawiać z ludźmi, dłużej patrzeć na bawiące się beztrosko dzieci.........dłużej marzyć, więcej czytać.............i więcej malować........jak wena dopisze.......

Maki, obraz namalowany dość szybko, szpachelką.......Ten obraz namalowałam dawno, ale zawsze gdy na niego patrzyłam, męczyło mnie, żeby go trochę przerobić.....jak zwykle.....

Chodzi za mną temat łąki, chwastów, pól. Może spróbuję namalować to olejnymi, na razie powstały dwie akwarele. Obydwie w formacie A4. 
Szczeć i pyłki.                                     Maczki dwa

                      

Witam serdecznie kolejną osobę, która dołączyła do grona obserwatorów. Pozdrawiam cieplutko wszystkich zaglądających tutaj i tylko szczęśliwych godzin życzę. Wanda






30 komentarzy:

  1. Maki. Moje ukochane kwiaty!!! Twoje na obrazku sa cudowne.Dwa obrazki- akwarelki, każdy wyjatkowy.
    A czas? oj goni, goni, a my jakoś ciągle mamy go mało. A nawet jak nie wiemy co z nim zrobić to później żałujemy, że przeciekł przez palce. Spiesząc się często popełniamy błedy. Moje odczucia sa prawie identyczne jak Twoje. Teraz z racji przejścia na emeryturke,mam więcej czasu, mogę spełniać swoje marzenia bez pośpiechu, często celebruję takie chwile i ... niczego nie żałuję. Zegarek na rękę wyczerpał baterie i jakoś mi się nie chce iść do zegarmistrza i korzystam jak muszę z czasu wyświetlonego na telefonie. Dobrze mi tak. POzdrawiam i zyczę Ci dużo czasu na spełnienie siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elizo, ja też niczego nie żałuję. Nie oglądam się "za siebie", przeszlość minęła, przyszłość jest nieznana, żyjemy tu i teraz. Czas płynie zawsze tak samo, tylko my w każdym wieku inaczej go odliczamy. Dziękuję, że znalazłaś chwilę i zajrzałaś. Pozdrawiam gorąco:)

      Usuń
  2. Najważniejsze Wandziu, że masz czas na malowanie obrazów. W nich zatrzymujesz różne pory roku i ten upływający czas.
    Piękne obrazy roślin, takie lubię...delikatne.
    Buziaczki serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu. Mam teraz sporo czasu ale nie zawsze dobrze go wykorzystuję, tak mi się wydaje. Rower i książki zabierają ostatnio mój czas, ale jesienią i zimą, z pewnością będzie więcej malowania. Ściskam:)

      Usuń
  3. Jedyna rzecz której cofnąć się nie da..czas.
    Chyba powinniśmy celebrować każdą chwile w tzw.pewnym wieku (mówię oczywiście o sobie ;-)ale narzucony rytm obecnego świata troche nam to utrudnia.To trochę smutne. Piękne przemyślenia u Ciebie, fajnie!
    A malujesz cudownie, zazdroszczę wyobrażni.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, jestem w tym wieku, że na pewno powinnam, a raczej mogłabym bardziej celebrować każdą chwilę.........czasem się to udaje, innym razem i tak czas "przeleci przez palce". Dziękuję za miłe słowa i za to, że zajrzałaś. Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  4. Ja Wandeczko z tych szczęśliwych co to czasu nie liczą:))czasem nie wiem jaki jest dzień tygodnia a już która godzina to mnie rzadko interesuje:))ale to ja taka jestem:))moje najlepsze wakacje to jak z bratową zabrałyśmy dzieci na tydzień do Godziszki (ok 20 km od domu)...i żadna z nas nie zabrała zegarka,a i oczywiście żadne tam telewizory czy radia:))to było jak w matriksie:)wstawałyśmy kiedy dzieci powstawały kładłyśmy się spać nawet nie wiem o której:)))cud miód:)))
    Akwarele przecudnej urody:)mam słabość do chwastów na obrazach:)widziałaś u mnie w poście te obrazy olejne chwastów w ramach ze starych okien:)))no bajka:)))to lubię:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i fajnie Bożenko, że należych do tych szczęściarzy, co to czasu nie liczą. Mnie nie zawsze się to udaje, choć najgorzej nie jest. Widziałam te obrazy olejne, bardzo mi się podobały. Na razie te trawy i chwasty maluję akwarelami, może spróbuję olejnymi, może być nawet łatwiej. Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Buziaki:)

      Usuń
  5. Jak zwykle super. Zaklinacza czasu czytałam i bardzo mi się podobała ta książka.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąż się śmiał, że "połknęłam" tą książkę.......przeczytałam ją w jedno popołudnie. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  6. Po "Zaklinacza czasu" sięgnę, zachęciłaś mnie.
    Ja co prawda staram się żyć bez zegarka w ręku, ale dzisiaj to jednak dość trudne, zwłaszcza jak się pracuje zawodowo. Nie zastanawiam się jednak nad upływem czasu, żyję tym, co mi życie przynosi, cieszę się drobiazgami.
    Obrazy bajeczne! Maki przecudne, ja właśnie próbuję je malować akwarelami, z różnym skutkiem :). Twoje akwarelki są przepiękne, w tej pierwszej się zakochałam!
    PS. czy szczeć to nazwa tych niebieskawych ostów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po książkę sięgnij, warto. Co do akwarelki, tak, szczeć to te niebieskawe osty. A czas płynie nieubłaganie, ale też potrafię cieszyć się drobiazgami. Dziękuję za miłe odwiedziny i cieplutko pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Wańdziu tak pięknie malujesz. Twoje obrazy są wyjątkowe jest w nich tyle radości i zawsze napatrzeć się nie można. Ciekawe propozycje książkowe. Przykro mi z powodu Twojego brata. Wiem co przechodzisz. To tak trudno żegnać bliskich. Moja przyjaciółki pracowała ze mną w parze. Teraz wszędzie ją widzę...wszystko o sobie wiedziałyśmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jolu za miłe słowa i wyrazy współczucia. Smutne to wszystko, ale trzeba jakoś przez to przejść. Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Wandziu czas płynie i nie pyta nas o zgodę,musimy nauczyć się żyć z różnymi niespodziankami, które nam przynosi.
    Obrazy piękne,dzięki nim można zapamiętać piękno łąk,których coraz mniej...
    Pozdrawiam bardzo serdecznie Lucy



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się Lucy, czas płynie i "darzy" nas różnymi niespodziankami, ale to wszystko nadaje sens naszemu życiu. Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  9. Piękne mąki i śliczny czerwony dzbanuszek z wcześniejszego postu - teraz nadrabiam zaległości, bo w lesie nie miałam dostępu do Internetu - Wandziu, dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również dziękuję za miłe słowa. Cieplutko pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Eu sou já não certeza o lugar és ficando seu informação , no entanto grande tópico.
    Eu deve gastar algum tempo estudando muito mais ou malhando mais.
    Obrigado fantástico informação costumava ser à procura
    de isto informações para minha missão.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tempo é precioso, mas vale a pena passar tempo aprendendo. Obrigado pela visita:)

      Usuń
  11. Hello, just wanted to mention, I loved this blog post.
    It was practical. Keep on posting!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much for your kind words. Regards:)

      Usuń
  12. Przewspaniałe obrazy. Najważniejsze to mieć czas na swoje pasje i oczywiście dla bliskich. ;)

    Zachwycam się, jesteś świetną malarką. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Agnieszko, za dołączenie do grona obserwatorów i za tak miłe słowa. Pozdrawiam równie serdecznie:)

      Usuń
  13. Ja też zabieram się za maki Twoje są cudowne :-) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Edytko i cieplutko pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Tak, czas niestety pędzi, gdy nie chcemy i ciągnie się, gdy nie chcemy. Ale najważniejsze chyba, żeby go nie tracić na złośliwości, intrygi, jakieś złe czyny. Nie ma sensu go marnować bardziej, niż sam się i tam marnuje. A co do Twoich obrazów - jak zwykle zachwycające !!! Te łąki są tak delikatne, prawdziwie letnie i radosne. Dzięki za takie piękne doświadczenie :))) Kisses - Margot :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta prawda Margot, szkoda czasu na głupoty, zmartwienia i złości. Buziaki:)

      Usuń
  15. Przepiękny obraz , maki uwielbiam :)
    Dla nas czas się zatrzymał i inaczej go postrzegamy , od kiedy mąż się rozchorował ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi z powodu choroby męża, z pewnością w takiej sytuacji, inaczej liczymy upływający czas. Ciągle z nadzieją, że będzie lepiej i tego Ci Beato życzę. Dziękuję za miłą wizytę i pozdrawiam gorąco:)

      Usuń